Pod Progiem Drzwi Historia z Podłogi
W pewnym małym miasteczku, położonym w sercu Polski, istniał stary dom, który od lat był opuszczony. Jego okna były zaciągnięte zasłonami, a na progu drzwi leżał gruby dywan, który zdążył już przesiąknąć wilgocią. Mieszkańcy mówili, że w domu tym straszy, a jego historia była owiana tajemnicą.
Pod Progiem Drzwi Historia z Podłogi
Tomek przeszedł przez korytarz, prowadząc rękę po wilgotnych ścianach. Na podłodze leżały resztki starych gazet, a kurz zasłaniał każdy centymetr. Z każdą chwilą jego ciekawość rosła, aż natrafił na coś niezwykłego - niewielką, zardzewiałą klamkę, która prowadziła do piwnicy. Po chwili wahania, postanowił spróbować ją otworzyć.
Drzwi zaskrzypiały i powoli uchyliły się, ukazując ciemny przejrzysty tunel. Tomek z wrażeniem spojrzał w głąb. Zgarnąwszy ostatnie resztki odwagi, wszedł do środka. W miarę jak schodził w dół, coś zgrzytało pod jego stopami. Gdy przejrzystość tunelu zaczęła znikać, usłyszał delikatny szept, który przyciągał go dalej.
W piwnicy natrafił na stary, zakurzony stół, a na nim leżała brązowa księga. Rozpoczął przeglądanie stron, a słowa zawarte w niej wydawały się poruszać, jakby same opowiadały swoją historię. Księga mówiła o dawnych mieszkańcach tego domu, którzy zginęli w tajemniczych okolicznościach.
W miarę czytania, Tomek dostrzegł, że w mumlach echa przeszłości można usłyszeć wołanie tych, którzy zostali uwięzieni „pod progiem drzwi”. Zrozumiał, że to nie była tylko ich historia – to była przestroga dla przyszłych pokoleń, aby nie ignorować przeszłości.
Zaraz po tym, jak zamknął księgę, zniknięcie wizji przerwało mroczne szeptanie. Tomek wiedział, że znalazł coś wyjątkowego, coś, co przywróci do życia dawną legendę o starym domu. I tak, pod progiem drzwi schowane były nie tylko tajemnice, ale i historie, które zasługiwały na to, by zostać opowiedziane na nowo.